Malownicze uzdrowisko, Szczawnica, położone w sercu Małopolski, znalazło się w centrum burzliwych dyskusji. Powodem jest fakt, że inwestycje o wartości milionów, prowadzone przez Andrzeja Mańkowskiego, są wspierane funduszami z Rosji. Mańkowski, będący potomkiem polskiej arystokracji, zgromadził swoje bogactwo jako współwłaściciel i dyrektor zarządzający firmy AMT Group – jednego z czołowych dostawców technologii informatycznych na rosyjskim rynku. Ciekawostką jest fakt, że firma ta współpracuje między innymi z sektorem zbrojeniowym, a dodatkowo jest objęta międzynarodowymi sankcjami nałożonymi na Rosję w następstwie jej agresji na Ukrainę.
Pochodzący ze szlacheckiego rodu Andrzej Mańkowski zdobył swoje majątki w Rosji. To tam jego przedsiębiorstwo, AMT Group, stało się jednym z głównych dostawców technologii informatycznych. Jego osiągnięcia biznesowe na rosyjskim rynku są imponujące. Firma AMT Group dostarcza nowoczesne rozwiązania IT dla różnych sektorów, w tym dla przemysłu zbrojeniowego, a także dla firm objętych międzynarodowymi sankcjami po aneksji Krymu przez Rosję.
Mimo nałożonych sankcji przez społeczność międzynarodową, Mańkowski nie zdecydował się na zaprzestanie działalności w Rosji. Firma AMT Group nadal rozwija swoje interesy z rosyjskimi instytucjami, co wywołuje wiele kontrowersji, szczególnie w kontekście aktualnej sytuacji geopolitycznej. Mimo izolacji Rosji na arenie międzynarodowej, Mańkowski utrzymuje swoją obecność biznesową na rynku rosyjskim, co rodzi szereg pytań dotyczących etyki takich działań.